Wczorajszy dzień był jednak okropny. A wydawał się taki miły. Zacznijmy od tego, że Gale nie wygląda na atrakcyjnego z wielką śliwą pod okiem, tak jak Peeta z siniakiem w mniej więcej tym samym miejscu. Do tego w całym domu śmierdzi stary jedzeniem. Jednak nie potrafię gotować, nawet z Sae.
Po tym wszystkich jednak uświadomiłam sobie, że całując Gale'a popełniłam ogromny błąd. Dopiero tutaj wrócił. Powinnam trochę zatrzymać.
Czas posprzątać. Sypialnia wygląda naprawdę okropnie. Potłuczone szkło, rozwalona szafa. Nie ma miejsca, w którym ich nie było. Ich "walka" była okropna. Przestali dopiero, kiedy zaczęłam płakać. Krzyki na nich nie działały. Wtedy obaj sobie poszli, zostawiając mnie samą. Słyszę dzwonek do drzwi, więc przerywam sprzątanie.
- Delly? - pytam.
- Cześć, Katniss. - mogę powiedzieć, że tęskniłam za jej radosną postawą.
Była schowana za luźną sukienką.
- Gdzie ty się podziewałaś?
- Długa historia. Może wpadniesz dzisiaj do mnie? Dam ci adres mojego domu.
- Przecież możemy tutaj.
- Muszę już lecieć, naprawdę. Trzymaj. - wręczyła mi karteczkę z adresem i poszła.
Nie wiedziałam o której godzinie miałam przyjść. Kiedy skończyłam sprzątać i zjadłam obiad, postanowiłam ją odwiedzić.
Delly mieszała w dosyć dużym domu, pomalowanym na żółto. Uśmiechnęłam się pod nosem. Kiedy Delly otworzyła drzwi nie miała na sobie luźnej sukienki, tylko zwykłą.
- Jesteś w ciąży? - pytam zdziwiona.
- Tak, Katniss. Wejdź do środka.
Dom jest urządzony bardzo ładnie. Wygląda, jakby mieszkali tu bardzo bogaci ludzie. Kryształowe żyrandole, podłoga z najdroższego drewna i wszystko, co bogaci by kupili. A Delly nie kojarzy mi się z bogactwem. Kiedy siadam na skórzanej kanapie Delly podaje ciastka i herbatę.
- Masz męża?
- Nie czuję, żeby był mi potrzebny. - nie jest raczej tym zawstydzona.
- Jesteś sama? - nie słyszę odpowiedzi - Delly, kim jest ojciec dziecka?
- To się nie liczy. Peeta był u mnie rano.
- I co? - wkurzyłam się. I to bardzo. Na szczęście umiem zachować kamienną twarz.
- Katniss, skrzywdziłaś go. On naprawdę myślał, że go kochasz. Odpowiedz mi szczerze. Kochasz go? - nie odpowiadam. - Musisz sobie ułożyć życie. - Mam ochotę jej powiedzieć, że sama będzie samotną matką, ale nie chcę jej skrzywdzić. - Dajcie sobie szansę.
- Delly, kiedy wróciłaś?
- Niedawno. Mieszkałam przez ten czas w Dwójce. Chciałam jakoś się uspokoić po tym wszystkim... Sama wiesz.
- Och, to tak jak Gale. Można by pomyśleć, że... Nieważne, muszę już iść. Do zobaczenia. - uśmiecham się i wychodzę.
To nie jest możliwe. Gale i Delly? Próbuję zebrać fakty. Przebywali w tym samym czasie w Dwójce. Również wrócili w tym samym. Delly unika odpowiedzi o to, czy jest sama. Gale też... Nie, wolę o tym nie myśleć. Gale by tak nie postąpił.
Kiedy próbuję zasnąć, słyszę dzwonek do drzwi. Idę otworzyć.
- Cześć, Katniss. Pomyślałem, że jeszcze nie śpisz. Chciałem cię przeprosić. Zareagowałem trochę zbyt agresywnie. - nie odpowiadam, więc Peeta słabo się uśmiecha i powoli odchodzi.
- Peeta, jeśli chcesz to zostań.
Widzę jego zaskoczoną twarz.
- Jasne, że zostanę.
"Dajcie sobie szansę." Postanawiam zaryzykować.
Jestem! Mam nadzieję, że nie obrazicie się z długość rozdziału ;__;
Miłego czytania! PRZYPOMINAM O KOMENTOWANIU! :D
Kocham twój blog i nie moge się doczekać na następny rozdział :D
OdpowiedzUsuńŚwietne i jeszcze raz świetne. Pisz dalej.
OdpowiedzUsuńSuper, super, super, tylko dlaczego tak krótko ??? Chlip chlip ;_;
OdpowiedzUsuńGale i Delly ? Ciekawie :D No to teraz masz szybko pisać następną część :P
Pozdrawiam i życzę weny
Alicja
Czemu taki krótki?! :D
OdpowiedzUsuńWarto było trochę poczekać żeby przeczytać coś tak dobrego. Weny i wytrwałości, bo zapowiada się ciekawa historia. Czekam na kolejny rozdział. :D
Czekam na kolejny :D Piszesz super, aczkolwiek jestem zawiedziona, że tyle Cię nie było :'(
OdpowiedzUsuńMam remont w domu </3
UsuńJaką kur*a szanse xd ? Ona ma być z Galem xd
OdpowiedzUsuńFajny rozdział, Delly jest dziwna xd
Uwielbiam twoje komentarze, zawsze mi poprawią humor :D
UsuńNo czo Ty mi tu odwalasz xd ?
UsuńNie no super piszesz ale wymyslasz mi jakieś szanse i bla bla xd
Większość komentarzy jest o Peeniss :D
UsuńMusisz jakoś przetrwać :*
Kiedy kolejny roździał?
OdpowiedzUsuńNaprawdę super blog <3
Nie, nie, nie:D ona ma być z Peetą :D a blog genialny :D
OdpowiedzUsuńPeecia <3 Ale błagam pisz. Proszę, proszę, proszę. Jest super :*
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńNiesomowity!!! Kocham Cię za to, że to piszesz *.* <3
OdpowiedzUsuńa tak wgl to zapraszam do mnie i takie tam .. :P
http://topsecretsxl.blogspot.com/
Zawsze byłam za Peetą i czekam na rozdział VI !! NIE ZAWIEDŹ NAS TWOICH WIERNYCH CZYTELNIKÓW :^
OdpowiedzUsuńBłagam, niech ona nie wraca już więcej do tego całego Gala :3 Nie cierpię typa -,-
OdpowiedzUsuńCzekam na kontynuację :3
Shade~
http://cien-jezdzca-luku.blogspot.com/
Czekam na kolejny rozdział, nie zawiedź nas!
OdpowiedzUsuń<3333
OdpowiedzUsuńKiedy nowy rozdział??? No kiedy ??? Czekam 2 miesiące ;C
OdpowiedzUsuńJa też :/
OdpowiedzUsuńO jejka, Delly i Gale? Katniss jest taka... wkurza mnie jej postawa XD
OdpowiedzUsuńBardzo fajnie, trzymaj tak dalej :D
*nowszy post*
Proszeee by Katnis byla z Peetą! Pliss
OdpowiedzUsuń